Lubię kosmetyki od Lirene więc bez zastanowienia zaopatrzyłam się w ten płyn.
Czytając na stronie producenta o tym kosmetyku nie przeczytamy nic innego jak fantastyczne działanie produktu w dziedzinie odżywienia jak i demakijażu. - dokładniej:
➡perfekcyjnie usuwa makijaż,
➡poprawia kondycję rzęs,
➡odżywia i nawilża skórę.
"Dzięki technologii Micel Pure&Nutri duo płyn precyzyjnie usuwa makijaż i oczyszcza całą twarz z wszelkich zanieczyszczeń jednocześnie ją odżywiając i uelastyczniając. Olej rycynowy wzmacnia rzęsy, dzięki czemu stają się silniejsze i piękniejsze. Nawilża i wygładza skórę, wspomagając warstwę hydrolipidową naskórka, zapobiegając nadmiernemu przesuszaniu i utracie elastyczności skóry. Duo formuła została dodatkowo wzbogacona o HydroComplex, który zapewnia efekt głębokiego nawilżenia i ukojenia skóry, jednocześnie ograniczając utratę wody przez naskórek." - dalej pisze producent.
Skład produktu:
Aqua (Water), Cyclopentasiloxane, Glycerin, Isohexadecane, Cyclohexasiloxane, Isopropyl Isostearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Zea Mays (Corn) Oil, Tocopherol, Sodium Chloride, Panthenol, Calcium Gluconate, Sodium Cocoamphoacetate, Lauryl Glucoside, Sodium Lauryl Glucose Carboxylate, Sodium Cocoyl Glucamate, Gluconolactone, Sodium Benzoate, CI 40800.
Warto więc spróbować?
Średnio pół miesiąca używania tego płynu i co mogłam zauważyć?
Faktycznie moja skóra twarzy, która normalnie jest nie do wytrzymania z uwagi na to, że jest mieszana - tłusta w okolicach strefie T i przesuszona na policzkach i wokół skrzydełek nosa stała się nawilżona. Moje rzęsy jakoś specjalnie się nie zmieniły. Bynajmniej ja tego nie zauważyłam widząc je codziennie. Ogólnie pod względem nawilżenia i odżywienia produkt jest naprawdę dobry. Moja buzia jakby trochę odżyła i nabrała wigoru. Wcześniej niestety było widać, że jest lekko zmęczona jesiennym przesileniem.

Jak dla mnie słaby efekt.
Cena produktu - 14-20 zł / 400ml
ocena - 3/5 ptk
A Wy co myślicie o tym płynie do demakijażu? Stosowaliście tych płynów micelarnych z olejkami? Jakie były efekty?
kończę właśnie ten płyn micelarny i mam podobne odczucia do Twoich... źle zmywa makijaż. Na co dzień używam eye linera i mocnego tuszu i sobie z tym nie radzi... nie wspomnę o jakiejś mocniejszej pomadce :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo zazwyczaj jestem zadowolona z produktów tej firmy. To prawda. Pomadki, szczególnie te matowe, które strasznie długo trzymają się na ustach.
UsuńTeraz w TV co reklama puszczaja jakis spot o micelarnym z olejkiem od Garniera. Zastanawialam sie czy go kupic, jednak jak przeczytałam tą recenzje zaczelam sie zastanawiac. Skoro ten nie jest tak dobry,to moze tamten nie bedzie dobry tez? Co myslisz? Szkoda, bo Lirene niby dobra firma
OdpowiedzUsuńNiestety, ale jak poczytasz poniżej, dziewczyny chwalą micelarne płyny z olejkami od Garniera. :) moze ten bedzie dla Ciebie dobry ;)
UsuńJa używam płynu micelarnego z olejkiem arganowym z garnier i osobiście jestem zadowolona. Z tym, że no mój makijaż nie jest jakiś wymyślny, zwykle stonowany i delikatny, więc za bardzo produkt nie ma "co rozmazywać". :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! ^_^
Kochana, ten Lirene nawet nie radził sobie z eyelinerem i tuszem do rzęs więc był naprawdę porażką. Dawno nie kupiłam tak złego produktu. Może ten od Garniera ma po prostu lepszy skład ;)
UsuńBuziaki
Cieszę się że trafilam na tego posta ponieważ ostatnio zastanawiałam się czy nie zaopatrzyć się w niedrogi płyn micelarny. Jednak na razie dam sobie z tym spokój ponieważ zależy mi na dokładnym oczyszczeniu skóry a ten produkt tego nie daje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwierz, że tym płynem , szczegolnie, ze to bardzo lubiane Lirene przeze mnie jestem zawiedziona.
Usuńjesli chodzi o tanie płyny micelarne, to mam okazję teraz testować jeden z BeBeauty(Biedronka) i kiedy jestem u mamy z Cien (Lidl) i jestem z nich mega zadowolona. szczegolnie tego Cien. Za cenę 7 złotych to naprawdę cudeńka, które przy moim mocnym makijażu zmywają się bardzo dobrze.
Pozdrawiam ;) :*
Fajny ten płyn,dobrze działa :)) Pozdrawiam i zapraszam na:
OdpowiedzUsuńlilacwhispering.blogspot.com
nie używałam tego produktu, szkoda, że się nie sprawdza. oczywiście obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko xkroljulianx
też żałuję :C
UsuńTeż używam płynupłyny miceralnego z tej firmy i niestety efekt podobny, ale nie stosuję jakiegoś wymyślnego makijażu, więc sobie radzi jako tako :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że nie tylko u mnie się nie spisuje. Jednak to nie ja robię coś nie tak, a produkt jest felerny.
UsuńLubię te płyny, mam akurat ten zmniejszający pory i nawilżający. Co do porów różnicy nie widzę. Być może jest to spowodowane małą systematycznością, ale nawilżenie zdecydowanie jest zauważalne. Do tego naprawdę spora pojemność jak najbardziej na plus
OdpowiedzUsuńMoże po prostu ten konkretny produkt się nie sprawdza.. kto wie ;)
UsuńCieszę się, że Tobie ten który opisujesz przypadł do gustu ;)
Miałam kilka płynów z Lirene i niestety nie było satysfakcji.. Lipton, że nie jest skuteczny po prostu :(
OdpowiedzUsuńDla mnie sprawdzał się jedynie krem do twarzy jak narazie i podkład. Szkoda
UsuńLubię Lirene...szkoda że płyn nie spełnił oczekiwań :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię różnego typu toniki i płyny micelarne
OdpowiedzUsuń❤️❤️
Olejek rycynowy podobno bardzo dobry na rzęsy i włosy, jednak nie wiem czy będę go stosować, a podchody robię już jakiś czas. nie lubię na twarzy mieć nic tłustego, tym bardziej na oczach.
OdpowiedzUsuńnmam z tej samej serii tylko że różowy:)
OdpowiedzUsuńmoże tylko ten jest taki felerny ;)
UsuńI kusi i nie. Skład nie bardzo mnie przekonuje, ale to przez fochy mojej skóry ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda bo sie dobrze zapowiadal. Akurat obecnie zmywam makijaz balsamem myjacym wlasnej roboty i tez jest w olejkiem rycynowym. Akurat u mnie efekt fajny. Wczesniej z kupnych uzywalam z long4lashes i tez bylam z niego zadowolona. Razem z ich odzywka do rzes to efekt byl naprawde zauwazalny. Rzesy dlugie.
OdpowiedzUsuńWiesz, może to nie chodzi o ten olejek, a właśnie coś innego. kompletnie się na tym nie znam, więc nie wiem. mogę tylko powiedzieć, że niestety się nie sprawdzał
UsuńTeż lubię kosmetyki z Lirene, tego płynu jeszcze nie miałam, ale używałam czegoś podobnego z Garniera:)
OdpowiedzUsuńz tego co widzę po komentarzach jakie znajdują się pod postem ten z garniera to inna ińszość i sprawdza się w porównaniu do tego ;)
UsuńJa nigdy nie mialam nic tej firmy i prędko nie zamierzam jej testować ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
My blog
Aktualnie używam płynu micelarnego z AA i nie jest on najgorszy. Z tego co pamiętam, to jest do skóry wrażliwej.
OdpowiedzUsuńZ Lirene jak dotąd nie miałam żadnej styczności, ale chętnie spróbowałam któregoś z ich produktów z różami.
Pozdrawiam!
Kochana, te z różami podobno bardzo fajne są. Aktualnie uzywam takich z bebeauty, ale jak je wykończę to chyba skuszę się na te z różą ;)
UsuńBuziaki
O tak, tak. Uwielbiam takie rzeczy, co jakiś czas testuję nowości, różnego rodzaju produkty, szczególnie do twarzy, tylko bardziej takie naturalne z apteki. Pięny blog, bardzo podoba mi się nagłówek.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : https://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/piekne-samobojczynie-lynn-weingarten.html
na te apteczne skonczyly mi sie pomysly :) i niekoniecznie ich teraz potrzebuje ;) na szczescie ;)
Usuńdziękuje Kochana, to bardzo mile.
Ja używam zwykłego płynu do mycia twarzy z Isany, który dodatkowo ma zmywać makijaż i faktycznie radzi sobie z tym świetnie. Po tego micela raczej nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńRossmannowe produkty wcale nie są takie złe. ja bardzo lubię maskę do włosów od Isany , po której mam po prostu jedwabne kłaki ;P
Usuńmiałąm i fanką nie jestem a więc zapewne sie nie skusze ponownie
OdpowiedzUsuńNie przepadam za firma Lirene więc Myślę, że nie miałabym z tym produktem styczności. Ale przydatna recenzja :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie sprawdził się do końca.
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku, sięgam po produkty o bardziej naturalnym składzie.
ja mam innych faworytów, jednak skusiło mnie to, że to nowość i w ogole... no i od Lirene - to pewnie super sprawa. No i się pomyliłam. zapewne nie ostatni raz ;)
UsuńMiałam podobny płyn z Garniera i byłam zadowolona. Tej wersji nie znam.
OdpowiedzUsuńz tego co widzę pod postem w komentarzach, ten z garniera sprawdza się ;) ten niestety to katastrofa
Usuńdziękuje :*
OdpowiedzUsuńSzkoda, że efekt jest taki zły. ;/ będę pamiętać o tym kiedy będę kupować kolejny płyn
OdpowiedzUsuńobecnie go mam i używam. Jest super. ma swoje plusy, m.in. to że jest go prawie pół litra, dodatkowo polecany do makijazów wodoodpornych i super cena (ja akurat kupiłam go na promce w Rossku), wiem że po niego sięgnę ponownie
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, że komuś jednak ten płyn zapasował. ;)
Usuń