Ariana dla WS | Blogger | X X

28 kwietnia 2017

Farbowanie włosów z użyciem farby Marion Natura Styl Platynowy Blond i Popielaty Blond

Cześć! 💋

Już jakiś czas temu zastanawiałam się nad zmianą koloru. Klasyczne ombre trochę mi się znudziło, a po ostatnich eksperymentach z fioletową pianką do włosów na rozjaśnionych końcach, efekt po spłukaniu pianki okazał się taki, że włosy zrobiły się lekko zielonkawe. Myślałam o tym jaki kolor położyć i docelowo miałam kupić Joannę z serii Naturia w kolorze "Gołębi popiel" i "Srebrny pył", jednak nie mogłam jej znaleźć. Z uwagi na to, że chciałam rozjaśnić odcień włosów i nie płacić krocie za farbę na półce znalazłam farby od Marion Natura Styl. Swoje trzy opakowania kupiłam w Netto, Farba kosztowała 5.90zł za sztukę, jednak wiem, że w niektórych galeriach kosmetycznych  kosztuje 3.90zł podczas promocji. Przez pierwsze chwile zastanawiałam się czyżby tak tania farba naprawdę będzie dobra dla moich włosów. Przypomniałam sobie, że kiedyś używałam szamponów do koloryzacji tej firmy, a z ich efektów byłam zadowolona, więc nie myśląc już dłużej, wzięłam potrzebne opakowania w wybranych kolorach. Marion Natura Styl - 694 – Popielaty blond i 692 – Platynowy blond




KILKA SŁÓW OD PRODUCENTA

NOWA ODSŁONA FARBY NATURA STYL Z REGENERUJĄCĄ ODŻYWKĄ 3 W 1! Odkryj naturalne piękno! 19 supertrwałych i naturalnych kolorów w wygodnej butelce z aplikatorem, dzięki której farbowanie jest bardzo łatwe i przyjemne!
więcej na: stronie producenta 


Zalety produktu Natura Styl: 
🌷Trwały efekt
🌷Doskonałe pokrycie siwych włosów
🌷Naturalne składniki: proteiny jedwabiu i keratyna chronią i odżywiają włosy
🌷Butelka z aplikatorem – łatwość i wygoda użycia
🌷Innowacyjna formuła

Zawartość opakowania:
🌹Farby w saszetce (nr 1) – 40 ml,
🌹Utrwalacza w wygodnej buteleczce z aplikatorem (nr 2) – 40 ml,
🌹Rękawiczki,
🌹Regenerująca Odżywka 3 w

Jeśli chodzi o szatę graficzną i opakowanie. Firma Marion bardzo dobrze zaprojektowała butelkę i saszetki. Kolor czarny zawsze mnie kusi, ładne zdjęcia na kartonikach i zielony kolor napisów tworzą ciekawą, ale i lekko eleganckie opakowanie.
Byłam dość zaskoczona, kiedy zobaczyłam zamiast tubki z farbą saszetkę z emulsją. Na początku myślałam, że w opakowaniu znajduje się bardzo mało mieszanki, jednak później okazało się, że kupiłam za dużo i wyrzuciłam 1/3 farby, której nie zużyłam na swoje włosy do łopatek.
Na jednej ze stron opakowania farby widnieje krótka,
ale zawierająca wszystkie potrzebne informacje do przygotowania mieszanki i właściwego jej użycia.
 
Sam sposób przygotowania jest bardzo prosty. Wystarczy stosować się do wskazówek na opakowaniu. Instrukcja mówi o tym, aby farbę wlać do pojemniczka z utleniaczem, jednak ja wolę tradycyjne sposoby. Utleniacz wraz z farbą wlałam na talerzyk, wymieszałam pędzlem fryzjerskim i spokojnie, powolutku, mieszankę trzech farb w dwóch różnych kolorach nałożyłam na włosy.
Kolor co prawda wyszedł ciut inny niż się spodziewałam. Nie przemyślałam jednak, że ciemny kolor u nasady był farbowany ciemnymi odcieniami natury, a zwykła farba tego nie rozjaśni do platyny. No nic. W każdym razie kolor wyszedł naprawdę rewelacyjnie jak dla mnie, Włosy się rozjaśniły, a odcień ocieplił.
Włosy po farbowaniu są gładkie, nawilżone i pachnące. Nie widać żadnej ingerencji farby jaką jest nadmierne wypadanie włosów czy suchość i rozdwojenie ich.
Jedno co osobiście mi się nie spodobało to to, że podczas robienia mieszanki farba strasznie podrażniała oczy i nozdrza. Możliwe, że nie będzie tak działać na wszystkich, z uwagi na to, że jestem uczulona na amoniak. Mimo ostrego zapachu na samym początku farba okazała się fantastyczna, ponieważ w porównaniu do wielu innych marek, po 40 minutach trzymania mieszanki na skórze głowy nie dostałam żadnych znaczących zaczerwień i strupków.


Podsumowując: 
Nie spodziewałam się takiego efektu. W krótkim czasie farba rozjaśniła farbowany na ciemno włos co strasznie mnie zdziwiło i nie ukrywam, że spodobało mi się to. Pięknie wyrównała koloryt i "przejście" mojego ombre, które ostatnim razem spierniczyła mi fryzjerka.
Dzięki aplikatorowi, konsystencji i łatwemu przygotowaniu mieszanki z pewnością każda z Pań, które chcą zmienić kolor same sobie poradzą. Dodatkowo naprawdę fajna cena. Farba kusi..
Według mnie to bardzo fajna farba, którą z pewnością mogę polecić każdej z Was.


A Wy jakich farb używacie? Czy zdecydowałybyście się na użycie któregoś z kolorów od Marion Natura Styl?


26 komentarzy:

  1. Interesting post! Thanks for sharing! 👌👌👌

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nigdy nie malowałam włosów ;) Bałam się, że kolor mi się szybko znudzi. Ale u Ciebie wyszło super, podoba mi się nowy kolorek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja akurat nigdy z tym nie miałam problemów. zawsze szalałam z kolorami i farbami. teraz się uspokoiłam i zapuszczam kudełki, ponieważ te zabawy wcześniejsze kosztowały mnie dobry stan włosów i długość. :(
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  3. Farbowanie włosów wyszło ci super, sama wiem coś o fryzjerkach, które potrafią nieco zepsuć włosy, moje prawie umarły po 2 rozjaśnianiu, także bałam się że je stracę. Akurat tej farby nie używałam, ale miałam okazję spróbować z szamponetkami od Mariona- włosy po nich są jak nowe, mięciutkie aww ;3
    Miłego dnia/nocy~ Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem jak to jest z praktykantkami i stażystkami, sama kiedyś nią byłam, ale żeby fryzjerka z kilkuletnim stażem tak włosy źle pofarbowała i nie do końca zrobiła to czego chciałam to jakiś lekki dramat jak dla mnie. Rozjaśniaczem sama sobie kiedyś włosy zniszczyłam, ale no... trzeba było się uczyć na kimś i wybrałam siebie. ;P
      To prawda. Włosy po szamponetkach Mariona były mięciutkie i pachnące. Tak samo jest z farbą.
      Pozdrawiam i życzę miłego weekendu

      Usuń
  4. Hah, sama doskonale pamiętam zielonkawość włosów na ombre :D Nic fajnego :D Popiel i srebrny pył próbowałam (w dążeniu do silver ombre) i kupowałam na allegro za zupełne grosze ;) Ale efekt nie był jakiś woow, wręcz chyba żaden :/ (aczkolwiek każde włosy mają chyba trochę inaczej ;D)
    Faktycznie po marionie przejście jest cudne <3 Ale ja tam wciąż mam słabość do chłodnych odcieni więc bardziej podobają mi się zdjęcia przed :D
    Btw słyszałaś o Chromasilk vivids? Pokochałam tą serię kombinując z kolorystyką ombre i polecam całym sercem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja będę spokojnie powolutku chciała dojść do efektu popielatego blondu czy też zimnego blondu takiego jak u starszej babci. po ponad rocznym niefarbowaniu , albo farbowaniu na taki kolor jaki przypominałby moj naturalny mysi blond chciałam jednak czegoś innego. Kiedys dzięki Joannie właśnie miałam prześliczny srebrny kolor, jednak włosy miałam mega rozjaśniane, także stąd właśnie taki efekt. teraz jak widać był on o wiele ciemniejszy.
      słyszałam o produkcie o ktorym wspomniałaś, jednak nie miałam okazji jeszcze z niego skorzystać. chętnie przetestuję go w najbliższym czasie kiedy będę robiła coś z włosami ;)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  5. Widziałam u kogoś włosy blond z rudym u nasady. Boże, jak mi się to podobało! Tobie włosy wyszły bardzo podobnie :D Chociaż sądząc po opakowaniu farby spodziewałam się typowo platynowego blondu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze powiedziawszy spodziewałam się także innego efektu niż uzyskałam, jednak nie wiedziałam co położyła mi fryzjerka dlatego też wyszedł lekko rudy... >< uwielbiam kiedy fryzjerzy słuchają tego co do nich mówisz. >.<
      buziaki ;**

      Usuń
  6. Obecnie nie farbuję włosów ponieważ staram się przywrócić je do życia :P Kiedy byłam młodsza to miałam słabość do różnych nowości, dlatego zawsze miałam masę blond pasemek, jakieś szamponetki, hennę i inne tego typu wynalazki - niestety doprowadziło to moje kosmyki do okropnego stanu, więc od paru lat mam włosowy detoks :D Ale kolorek, który uzyskałaś jest prześliczny!

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słońce, nie farbowałam włosów od ponad roku, bo miałam właśnie podobny problem. zniszczyłam kudełki eksperymentami i musiałam trochę odpuścić. opłacało się, bo włosy zaczęły w końću normalnie rosnąć, jednak ostatnie wyzity u fryzjerów partaczy znów sprawiły, że są krótsze >_<
      pozdrawiam ;*

      Usuń
  7. Ja używałam różnych farb, najpierw jak zaczęłam farbować na czarno to postanowiłam użyć czegoś z wyższej półki, ale po 2 tygodniach kolor prawie całkiem zszedł. I tak było z każdą inną farbą, dopiero garnier się idealnie trztmał i do tej pory go stosuję, może wypróbuje tą farbę, ale jak się utrzyma na mojej głowie to będzie cud ;)
    http://kuraibanii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze powiedziawszy po moich wszystkich eksperymentach z farbami, malo kiedy widze roznice miedzy tania farba a droga. jesli robi sie to z glowa kazda bedzie dobra.... co do utrzymania koloru, no z tym niestety jest roznie. ale czarnego nie zrobie juz chyba nigdy mimo iż strasznie mnie kusi. teraz będę schodziła do koloru jak ma Taeyeon z SNSD i czuję, że będzie to wielka misja.. ^^''''

      Usuń
  8. Kolor fenomenalny i naprawde pieknie w nim wygladasz <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny, wrecz salonowy efekt. Kolor rzeczywiscie nieco ciemniejszy, ale ogólnie bardzo fajny - podoba mi sie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ślicznie. trochę niestety musiałam główkować jak by to zrobić, aby nie zepsuć. Na szczęście się udało.

      Usuń
  10. Szczerze powiedziawszy spodziewałam się całkiem innego efektu kolorystycznego. Mieszałaś farby czy kładłaś jakoś jedną po drugiej? Efekt w sumie fajny. Podoba mi się ten blond na górze. Taki koniak trochę czy coś w tej kolorystyce.
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ukrywam,że też myślałam, że wyjdzie co innego.
      Nie, nie. Zmieszałam wszystkie farby razem. Farba już niestety trochę wyblakła, ale przydało mi się takie rozjaśnienie i rozweselenie twarzy ;)

      Usuń
  11. Raz w życiu farbowałem włosy i nie wiedzieć czemu wyszedł mi fioletowy kolor a ludzie patrzeli się jak na dziwaka :-) Przeglądałem kilka twoich wpisów i widać że znasz się na rzeczy. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fioletowy? Różne rzeczy dzieją się z mieszaniem farb i koloryzacją. Plusy chyba były takie,że po prostu się wyróżniałeś w tłumie ;)
      Dzięki serdeczne, za odwiedziny i za Twoją opinię.

      Usuń
  12. Szkoda że nie ma instrukcji użycia w ogóle nie wiadomo ile trzymać na włosach 😢😢

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na opakowaniu jest napisane jak i ile trzyac farbe na wlosach. Obie sa w odcieniu zblizonym wiec mieszajac je trzymamy tyle samo i stosujemy sie do instrukcji zamieszczonej, na opakowaniu

      Usuń
  13. Świetna jakość i atrkacyjne ceny? W MMP (http://www.mmp.net.pl) to chleb powszedni!

    OdpowiedzUsuń

🌸Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.
🌺Skoro już tu jesteś, zachęcam do pozostawienia komentarza na temat postu czy bloga. Co o nim sądzisz, co byś poprawił/a.
🌸Staram się odpisywać w miarę możliwości na każdy komentarz.
🌺Dziękuję za obserwację mojej strony. To znak, że to o czym piszę interesuje kogoś :)



🌺Nie bawię się w "obserwacja za obserwację"
🌸Wiem jak trafić na Wasze blogi. Nie musicie pozostawiać linków w komentarzu.
🌺 "Fajny post, wbijaj do mnie/link do bloga" nie będą publikowane.