Co tam u mnie, co tam u mnie?
Po raz kolejny moje postanowienie związane z częstszym pisaniem postów się nie może spełnić. Kolejny raz przepraszam. Wiecie, ostatnio się nic nie dzieje w moim życiu, a jeśli się dzieje, wolałabym o tym zwyczajnie nie pisać. Jak każdy z Was wie, o niektórych sprawach pisać nie wypada, bądź zwyczajnie nie warto.
Piękne przedwiośnie zaskoczyło chyba nas wszystkich. Luty, a pogoda była wprost przepiękna. Nigdy nie pomyślałabym, że w zimie będę chodziła w skórzanej kurteczce bądź marynarce. Nie żebym narzekała, cieszę się z tego powodu niezmiernie. Jak dla mnie zima mogłaby w ogóle nie istnieć, a lato i wiosna być po prostu cały rok. Pocieszające byłoby to, szczególnie kiedy myślę, że moje kochane piwonie kwitłyby 2 razy w roku i mogłabym się cieszyć ich pięknym wyglądem i zapachem dłużej.
Zmrok zapada już później, słońce świeci coraz wyżej ogarniając wszystko ciepłem promieni. Dzięki temu mam więcej energii i nie przejmuję się pewnymi rzeczami, które normalnie przykułyby mnie do łóżka. Mam wrażenie, że mimo problemów jakie mam nie potrzebne mi są leki. Niestety to tylko wrażenie. Przerywając leczenie wszystko wróci.
Mimo wszystko staram się nie załamywać. Ostatnio mam kilka problemów, które strasznie nie dają mi spokoju. Z końcem marca kończy mi się staż i nie mam kompletnie pojęcia co będzie dalej.
Pamiętacie kiedy pisałam i zachwalałam oferty stażu w PUP? Wtedy wszystko wyglądało tak pięknie i kolorowo. Z perspektywy czasu, z każdym miesiącem jaki mijał okazywało się, że nie jest to takie wspaniałe jak myślałam.Teraz priorytetem jest szybko znaleźć pracę i wyprowadzić się. Zacząć żyć na własną rękę i pracować na przyszłość.
niedzielny make up i outfit. |
Jakiś czas temu zaczęły boleć mnie plecy, wpierw mniej, aż w końcu do tego stopnia, że ciężko było podnieść mi się z łóżka. Wiecie... Nie lubię lekarzy, jednak było już tak źle, że się do rodzinnego wybrałam. Dostałam leki przeciwzapalne, jednakże czuję, że mało co skutkują. A kiedy było już w miarę dobre zachciało mi się tańcować... Nie ma to tamto... W ten weekend obędzie się bez tańców - a szkoda. (o ile uda mi się pozostać w takim postanowieniu) Co najgorsze, już drugi lekarz powiedział mi, żebym zmieniła zawód, bo fryzjerstwo mi szkodzi... :C Fakt, ciągłe uczulenia na farby, dłonie w opłakanym stanie, teraz bolące plecy i naciągnięte mięśnie... Chociaż... Czy warto tak 'od sobie' rezygnować z marzeń?
Opowiedzcie mi , jak tam u Was... Trochę tęskniłam za Wami.
Chu~!♡
Ale Ty piękna jesteś.
OdpowiedzUsuńNa zakupach to zawsze jakieś maleńkie, drobne akcesoria ^^
dziekuje za komplement ;3
Usuńu mnie tez tak cieplo jest od dluzszego czasu. fajnie, bo zima taka nie dla mnie, bo ja cieplolub jestem. najchetniej mieszkalabym na Karaibach albo Hawajach, tam caly czas cieplo. nie musialabym sie martwic o zimno i to, ze stopy mi zamarzaja w najcieplejszych buciorkach. Misa, mowilas co sie dzialo jak przerwalas leczenie, wiec narazie nie rob tego. po co masz sie meczyc znow? mam nadzieje, ze uda Ci sie szybko znalezc prace i zakonczyc sprawe ze stazem tak by nikt nie ucierpial finansowo. ahaha... w koncu uslyszalam, ze znow imprezujesz... juz myslalam, ze cos Ci sie stalo kiedy pisalas, ze nie chodzisz nigdzie. ;O szkoda tylko, ze wszystkie imprezy opisalas w chwile i nie dalas zadnych zdjec. nalezy sie nagana za to. :P popraw sie nastepnym razem, bo HyoLin lubi ogladac zdjecia z Twoich weekendowych wypraw, bo u Was tam sa fajne imprezy. (pamietam ta hawajska i zazdroscilam okropnie) szkoda, ze nie mozesz pracowac w tym zawodzie. zawsze zdrowie wazniejsze jest. w domku chyba nadal bedziesz tworzyla prawda? co do prezentu dla mamy. nie mam pojecia, jakies perfumy? kosmetyki? nie wiem co mama lubi Misiu.
OdpowiedzUsuńno i na koniec - wspaniale zdjecia. to trzecie w rozowej peruce ja stoisz, zabojstwo. jestes taka sliczna i masz tak idealna figure... gdybys nie mieszkala tak daleko ubiegalabym sie o Twoje wzgledy. <3
kisskiss
ale sie rozpisalas ;p
UsuńHyorin, wiesz, jakbym mieszkala na Karaibach czy Hawajach byłabym w raju. Dosłownie i w przenosni. Moze w koncu spotkalabym Sparrowa. ^^ pilabym z nim rum na plazy i opalala pupinke. :)
Wiem wiem. Spokojnie nie bede rzucac lekow. Lalka, nie skonczylam imprezowac. Bede opisywac teraz rozne rzeczy ;) Taaak. Hawajska impreza byla naprawde mega.
Ahaha;... wez mnie do siebie i bede Twoja ;p
Kiedys zabiore Cie na Karaiby ;) zobaczysz :) i zbuduje Ci chatke z trzciny. ;) czekam wiec na kolejne imprezowe notki :)
Usuńto przyjedz ;)
Ślicznie wyglądasz w tej peruce różowej. Tez taka chce *0* ale chyba sparkli bardzo co?
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się tak wszystkim. Ułoży się i z czasem odstawisz leki.
Mamie kup jakieś kosmetyki czy jakieś fajne coś do domu + kwiaty i czekoladki.
sparkli przy fleszu lekko i rozswietleniu w programie. chcesz to ja bierz ;p jasne jasne. nie przejmuje sie za bardzo. do tego da sie przyzwyczaic ;p
Usuńjuz kupilam prezent ;) dziekuje ;*
Boskie te legginsy...
OdpowiedzUsuńJa jak nie mam pomysłu co kupić mamie to kupuję kolczyki :P
boskie, fakt. niestety przykrotkie ;c
Usuńno mama mowila, zeby kupic kolczyki, ale juz kupilam jej prezencik ;) legginsy takie mraśne i kwiatki ;)
http://2.bp.blogspot.com/-wsnSTvzkFzM/UyieTyzMZDI/AAAAAAAACoQ/DfGld3Jm4xw/s1600/20140317_165457.jpg ejj piękna te ledżiny znalazłaś gdzieś w sklepie stacjonarnym czy przez internet zamawiałaś? Bo kiedyś na ebay'u oglądałam podobne i się zastanawiałam czy nie kupić, ale nie byłam pewna jak okaże się z jakością i rozmiarówką =3
OdpowiedzUsuńKochanie na ebayu zamawialam, ale sa dosc krotkie. musialabys miec buciczki glebsze zeby nie bylo widac ze sa takie krotkie.
Usuńrozmiarowka w tylku jest ok, ale te nogawki to istna masakra. ;c na mnie zawsze sa krotkie jak cholera. ;c
To muszę przemyśleć sprawę, chociaż póki co i tak nie mam na to pieniądza ;c Ale wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńEj tutaj już niektóre rośliny zaczynają przekwitać... Mama ostatnio mi mówiła, że w ogrodzie krokusy kwitną, więc i w Polsce wiosna się zaczyna na dobre ^^ Zawsze możesz też wybrać się do kwiaciarni i przynieść sobie nieco świeżości do domu~
Zastanawiałam się też, czy zajmujesz się doczepianiem włosów? Bo mam taki problem, że jak teraz mam niefarbowane, bo zniszczyłam rozjaśnianiem i farbowaniem, to tak mi tęskno do koloru, a z drugiej strony łatwo się niszczą, więc to chyba byłaby dobra opcja~
no, naprawde... pozniej zrobie Ci zdjecie jak wygladaja cale. :) i zobaczysz jakie sa ;)
UsuńU mnie juz przebisniegi ikrokusy przekwitly. teraz zaczynaja kwitnac wczesne tulipany narcyze i zakile. ale wiesz.. ja to juz bym chciala te drzewka kwitnace itp. mam.. z lidla kupuje tulipany bo strasznie je kocham ;)
Kochanie, jasne ze sie zajmuje. ;) (a jak bym nie umiala dla Ciebie bym sie naumiala) mi tez teskno strasznie. teraz bede mialla klipsy i do klipsow doczepie tecze jakas,bo strasznie mi brak takich kolorow. taak. doczepiane pasemka bylyby wspaniala opcja...
Stęskniłam się za Tobą ;-;
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jakoś u Ciebie będzie lepiej i leczenie przyniesie oczekiwane skutki. Ciężka sytuacja, ale ja na Twoim miejscu nie rezygnowałabym z marzeń, zawsze da się znaleźć jakieś rozwiązanie :)
Pięknie wyglądasz. Miłego dnia :3
Tulipany to moje najulubieńsze kwiaty, a przynajmniej jedne z najulubieńszych *w*
OdpowiedzUsuńEj to tak sobie myślę, czy może by po powrocie nie odwiedzić Cię, (gdziekolwiek Cię poniesie) i czy nie pomogłabyś mi w kwestii po pierwsze dobrania czegoś odpowiedniego, a dodatkowo zainstalowania tego na głowie? :D
Pięknie wyglądasz w tej różowej peruce i piękny makijaż - jak taka laleczka :)
OdpowiedzUsuń--
http://cherrylimeade0.blogspot.com/
Ślicznie wyglądasz w tej peruce , ten make-up i outfit równie świetny. <3 Ja mam nadzieję że jednak znajdziesz jakieś zajęcie dla siebie i cieszę się że już czujesz się trochę lepiej. Fajnie że możesz/głaś się trochę wyszaleć. :)
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/