Nie pisałam naprawdę długo. Mam nadzieję, że nie zapomnieliście o mnie. :) Wybaczcie mi to. Ostatnio nie czuję się dobrze i nie mam o czym pisać. Nie wiem czy zależne jest to od tego przesilenia zimowo-wiosennego czy to przez nowe antydepresanty,ale humor strasznie drastycznie się zmienia z minuty na minutę.
Pewne sytuacje nie sprzyjają mi w poprawieniu humoru w żaden sposób - wręcz przeciwnie. Zaczęłam przejmować się rzeczami, które kiedyś dosłownie spłynęłyby po mnie jak po przysłowiowej kaczce.
Wczoraj korzystając z pięknej pogody wróciwszy z pracy wybrałam się z Mei Li na spacerek do lasku za moim osiedlem. Gosh jak tam pięknie, cicho. Nie słychać niczego prócz własnych myśli i świergotu ptaków.
Mei Li czuła się chyba jak w raju zważywszy na to, że uwielbia biegać po szeleszczących suchych liściach i bawić się nimi.
Mei Li czuła się chyba jak w raju zważywszy na to, że uwielbia biegać po szeleszczących suchych liściach i bawić się nimi.
Za moment wstajemy i idziemy na spacerek znowu. Trzeba korzystać z pięknej pogody i cudownego przedwiośnia.
Później skoczymy do babci, zrobić smaczny obiad i spędzić kilka chwil razem ;)
Ja i Mei Li życzymy miłej niedzieli.
xoxo
Jaki pluszak przytulasty uroczy <3
OdpowiedzUsuńEch, zamieszkaj w miejscu, gdzie jest więcej słonecznych dni w roku... Słońce pomaga na złe samopoczucie, bardzo! *tuli*
Myślę, że piękna pogoda poprawi Ci humor. Śliczny piesek i fajny post ♥
OdpowiedzUsuńOna jest taką uroczą puchatą kulką. <3 Uwielbiam ją ! :D Też lubię od czasu do czasu wyjść na spacer do lasu ale ostatnio się tego trochę obawiam odkąd dziki terroryzują moje osiedle jak i las. :D
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
Jaki słodziak!!! <2
OdpowiedzUsuńTwoja piesia jest taka słodka :) ♥ +Mam nadzieję, że poczujesz się lepiej :( Może też ta pogoda trochę tak na Ciebie wpływa. Mi też trochę przesilenie wiosenne dokucza...
OdpowiedzUsuńUroczo razem wyglądacie :3
OdpowiedzUsuńTwoj psiak jest najslodszym piesiem jakiego widzialam. Chcialabym z Wami sie przejsc tak na spacerek...
OdpowiedzUsuń