Bardzo długo, bo chyba od wakacji zastanawiałam się nad subskrypcją któregoś z dostępnych na rynku boxów kosmetycznych. Na instagramie OniKruki, który obserwuję ,w relacjach, Ania opisuje nierzadko boxy jakie otrzymała, więc stwierdziłam, że to może być fajna okazja to tego, aby eksperymentować z kosmetykami. Zawsze jednak znajdowałam jakieś "ale", aby go nie zamówić. Ostatecznie w końcu udało mi się zamówić grudniowe specjalne pudełko "Christmas Star". Kosztowało nie dużo, a w przesyłce miały znaleźć się dwa pudełka. grudniowe i jakieś super specjalne.
No i w końcu przed świętami przyszła paczka. Dość duża z uwagi na to, że znajdowały się w nie dwa pudełka.
Pudełko grudniowe - Magic, w złoto-czerwonym eleganckim pudełeczku.
W środku znajdowało się 6 produktów.
- duży żel pod prysznic i do kąpieli od Bernargen
- jednorazowy peeling i maska do dłoni marki Efektima
- nawilżająca odżywka do włosów od Termissa (która była jednym z trzech losowych kosmetyków w boxie)
- koncentrat rozjaśniający mącznicy i lukrecji z serii Prestige Care marki Farmona
- saszetka kremu do rąk od marki Orphica
- batonik z serii Anny Lewandowskiej
Drugi box który przyszedł jest najprawdopodobniej listopadowym pudełkiem.
W pudełeczku znajdowały się produkty, które nie ukrywam,że chciałam zakupić.- zestaw kosmetyków do włosów od JANTAR medica
- Novex maska do włosów
- Purederm Maska do stóp w postaci skarpetek
- Maroko Sklep, Glinka rhassoul
- konturówka do oczu w kolorze turkusowym od Miyo
- Beaver, odżywka do włosów Tea Tree
- Aube, Dwufazowy płyn do demakijażu
Jeśli chodzi o sprawy finansowe. 79zł z przesyłką za dwa boxy, których wartość jest równoznaczna około 180/200 złotych to bez wątpienia dobra opcja i bez wątpienia jest opłacalna.
Jeśli jednak chodzi o kosmetyczne plusy i minusy pudełeczek... Jak już wcześniej wspomniałam, obserwowałam pudełka od jakiegoś czasu i te wakacyjne były naprawdę super. Zawsze jakaś kolorówka, bardzo fajne kosmetyki do całego ciała nie tylko twarzy czy włosów.
Osobiście mam wrażenie, że ktoś pakujący moje pudełka wiedział, że mam małą faze na punkcie włosów i dostałam bardzo dużo kosmetyków właśnie do włosów. Będzie testowane kiedy tylko skończę testować inny kosmetyk do włosów.
Myślałam jednak, że grudniowe pudełko będzie bardziej spektakularne i zrobi większy szał. W zamian za to, lekko się zdziwiłam, że na święta w pudełku nie było zawarte żadne kolorowe cudeńko. No i nie ukrywam, że chciałam strasznie dostać jakąś kolorówkę, której nigdy nie używałam, o której może nawet nigdy nie słyszałam...
Nie wiem jednak czy będę kontynuować zakup boxów co miesiąc. Raz na jakiś czas, może, jednak subskrypcja chyba nie jest dla mnie. Może też nie trafiłam na taki box, który jest właśnie dla mnie.
A Wy, jakie boxy zamawiacie? Może coś polecicie?
Miłego weekendu kochani.
Mi te ostatnie 2 pudełka średnio się podobały szczerze nie powaliły mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Właśnie ja także myślałam, że będzie jakieś super wow na święta, a okazało się takie mało niezwykłe.
UsuńJa bym postawiła na Jantar, lubię naturalne kosmetyki i po takie sięgam najczęściej.
OdpowiedzUsuńzaczynam właśnie testowanie tego zestawu. będę dawać znac jak wypadł ;)
UsuńBył czas, że zamawiałam Glossy Boxa, jednak z pudełka na pudełko miałam wrażenie, że jakość jest co raz mniejsza. Dlatego zrezygnowałam, aczkolwiek kusi mnie aby znowu sobie pozamawiać ;)
OdpowiedzUsuńja właśnie też, kiedy obserwowałam u znajomej każde pudełko, na początku wydawało mi się, że są fajniutkie, a z pudełka na pudełko od pewnego czasu są coraz mniej atrakcyjne. ;/
UsuńMyślę, że co jakiś czas można zamówić jakiś box, ale subskrybcja to gruba przesada
Ja sama od dawna sie zastanawiam nad jakims boxem, ale jakos nie mogę sie zdecydować.
OdpowiedzUsuńteraz znajomi polecają mi chillbox albo urok :O trudno się zdecydować tak naprawde
UsuńDla mnie szczerze mowiac to w ogole nie jest opłacalne ale prezentuja sie ladnie,przyznaje 😊
OdpowiedzUsuńWww.strong-power.pl
zastanawiam się właśnie czy nie bardziej przekonało mnie to, że po prostu tak ładnie wyglądają ;)
UsuńSama skusiłam się na wersję świąteczną, przyznam że zapłaciłam grosiki, bo kupiłam je z 50% rabatem. Wersja była okrojona, ponieważ był to mój pierwszy BOX. Z uwagi na cenę, nie wściekłam się. Jednak gdybym miała za nie zapłacić regularną kwotę, czyli te 50 PLN, byłabym nieźle poirytowana.
OdpowiedzUsuńwww.curlyclaudie.pl
przyznaje , że mnie również skusiła niska cena za dwa boxy. To również była moja pierwsza paczuszka i też okrojona, ale mam co chciałam. srawdziłam, jak to wygląda i już wiem. Nie ma co kusić ;P
UsuńJa zamówiłam grudniowy box i jestem zadowolona. Może kiedyś SB zamówię jeszcze takie pudełeczko, ale nie co miesiąc;)
OdpowiedzUsuńMyślę o tym dokładnie tak samo ;)
UsuńBardzo fajny wpis :) sama się zastanawiałam czy zamówić sobie takie pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: https://swiatwedlugidoli.blogspot.com/
tak abvy zaspokoić ciekawość raz na jakiś czas myślę, że mozna sobie na to pozwolic ;)
UsuńJa osobiście nie kupuję tych boxów i choć faktycznie się opłaca cenowo, to nie zawsze w tych boxa znajdują się kosmetyki, które by mi się przydały. Wolę kupować kosmetyki na własną rękę, te sprawdzone, lub te które są mi potrzebne, albo które chcę wypróbować, niż później oddawać nieprzydatne produkty lub myśleć jak je wykorzystać w inny sposób :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to takie pudełeczka, które można raz na jakiś czas zamówić,aby zaspokoić ciekawość.
UsuńNa moje szczęście dostałam dużo rzeczy do włosów, a te akurat testuję, bo moje włosy od zawsze lubiły różne zmiany ;)
Jeszcze nigdy nie zamawiałam takich boxów - z jednej strony boję się ale z drugiej jestem ciekawa, co ciekawego mogłabym przetestować :) Muszę w końcu się przełamać!
OdpowiedzUsuńmyślę, że za taką kwotę w jakiej jest box, na spróbunek jest ok :) tak aby się przekonać co z czym ;)
Usuńwydaje mi się że tak naprawdę to się nie opłaca po pierwsze możesz trafić coś co nie będzie kompletnie Ci potrzebne, po drugie - nie zawsze są dwa pudełka
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o dwa pudełka... to był pakiecik, który dużo nie kosztował. Normalnie występują w jednym boxie, i też można było tylko jeden zamówić ;P
UsuńMasz rację. Może się coś trafić na kosmetyki których się nie używa. Ja miałam to szczęście, że większość to maski i odżywki do włosów, które testuje i używam regularnie ;)
Miałam okazję być "ambasadorką" Inspiredby i mówiąc szczerze, chyba kosmetyczne pudełka nie robią na mnie takiego wrażenia. Wolę uzbierać kasę i sama sobie wybrać produkt, który chcę przetestować :)
OdpowiedzUsuńtak jak mówisz. jednak ciekawość czasami jest silniejsza ;)
UsuńFajnie to wyglada. Moze bym sie skusila na takie rzeczy, ale nie wiem czy uzywalabym wszystkiego co tutaj jest w zestawie. :p
OdpowiedzUsuńmoże się tak zdarzyć. ja miałam szczęście że dostałam takie a nie inne, jednak widziałam inne zestawienia i byłyby mi niepotrzebne ;P
UsuńNie bralam nigdy zadnego boxa, wychodze z zalozenia, ze nie wydaje takich kwot miesiecznie na kosmetyki, a przynajmniej nie chce. Na pewno jest to dobra opcja jak ktos jeszcze nie znalazl swojego graala wsrod kosmetykow. Co jakis czas cos jeszcze testuje, ale w sumie juz mam liste tego, co dziala najlepiej. Sa to rzeczy raczej drogie, aczkolwiek wydajne, dlatego nie widze tu miejsca na kolejna stowe na nie wiadomo co.
OdpowiedzUsuńCo do organizacji, no to w sumie duzo na randomie. Rajan ma promocje, klikam bilet, patrze gdzie jest lotnisko albo gdzie dojezdza bus z lotniska i gdzie mozna stamtad dojechac do centrum. I w tej okolicy szukam noclegu, zwykle najtanszego, i to rezerwuje przez booking. Potem googluje co warto zobaczyc i ile kosztuje wstep. I tyle. Jak przyjdzie czas, to pisz.
Też mi się wydaje, że lepiej wiedzieć od razu za co się płaci i testować to, czego się naprawdę chce użyć. Chociaż to co się trafiło w tych boxach nie jest akurat złe :)
OdpowiedzUsuńTe dwa są, moim zdaniem, takie sobie. Where the Magic Happens jest nieco lepszy i większość produktów z niego pewnie wykorzystam, ale połowa tego listopadowego pudełeczka poszła w świat. Za to październikowe bardzo przypadło mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńpazdziernikowej nie mialam, ale widzialam na instastory kiedy opisywała ją kolezanka. ona wlasnie mnie skusiła by zamowic te boxy... i niestety okazalo sie, ze nie jest to cos co mozge zamawiac co miesiac
UsuńTeż Kochana uważam, że co miesiąc nie jest warto zamawiać boxów :D Co miesiąc nasza skóra ma inne potrzeby. Tak czy siak kupujesz kosmetyki, które aktualnie potrzebujesz ;D W Boxie nie zawsze się trafi to co jest odpowiednie dla Ciebie, bądź to co potrzebujesz. Suma sumaróm, kosmetyki leżą i się gromadzą ;D W miesiąc też nie zużyjesz wszystkiego hehe Nie wiem , takie jest moje zdanie ;D
OdpowiedzUsuńOgólnie fajnie, że tu trafiłam. Bardzo fany Blog i podoba mi się w jaki sposób piszesz :* Będę tu zaglądała częściej. Co oznacza że dodajedo obserwowanych :*
Zapraszam też do mnie, może Ci się spodoba :*
Mój blog - MAGICLOVV
Bardzo fajne te zestawy )
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Nie korzystam z subskrypcji, ale widać, że finansowo się to opłaca. Jedynie nie zawsze te kosmetyki trafią w potrzeby skóry czy włosów, ale to już ryzyk-fizyk.
OdpowiedzUsuńZamawiałam kilka boxów-łącznie chyba z 6. I jedne są lepsze, drugie gorsze. Często trafiają się jakieś nietrafione rzeczy, np. raz dostałam czarną farbę do włosów, a od lat włosy mam jasne. Czasem jakieś kolory lakierów do paznokci czy innych produktów też nie do końca mi odpowiadają. Mimo wszystko zamawiam sobie jedno raz na jakiś czas, bo niektóre rzeczy są naprawdę w porządku, a cena, jak wspomniałaś, też jest niezła i się opłaca. No i przez pudełka mam wielki zapas kremów do rąk i ciała, bo w każdym, jakie miałam się trafiały, haha!
OdpowiedzUsuńzamawiałam jakiś boxy jak był promki ale tak to nie ;P
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw ;) Osobiście się zastanawiam nad jakimś pudełkiem.
OdpowiedzUsuńJa nie subskrybuję żadnego pudełka, bo wolę sama dobierać sobie kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuń