Ariana dla WS | Blogger | X X

4 marca 2017

soczewki Colorpia DreamCon hva341 - czy warto?

🎼music: Far East Movement - Don't Speak ft. Tiffany & King Chain

Hej Misie🐻🐼🐨

Już po całym tym "Bocianowym" szale powoli wracam do rzeczywistości.
Nie podejrzewałam, że w Polsce na urlopie będę siedziała tak długo. Wszystkie soczewki od OhMyKitty zostawiłam w Holandii, musiałam więc zakupić nowe.

 Długo zastanawiałam się nad tym jaki model mam wybrać. Chciałam aby był to model, którego jeszcze nie miałam, a niestety na allegro zbyt wielkiego wyboru nie ma. Soczewki potrzebowałam mieć na CITO, ponieważ te których używałam dotychczas zużyły się i nie mogłam długo czekać na wysyłkę zza granicy. Przeglądając kilka podstron stwierdziłam, że zakupię model od Colorpia DreamCon hva 341. Stwierdzam też, że kupno lensów z wadą oka z Polsce jest naprawdę strasznym dramatem, ponieważ tych "big eyes" na Polskich stronach internetowych jest tyle co kot napłakał. Trochę smutna perspektywa.



🌺producent: Colorpia
🌺model: DreamCon hva 341
🌺DIA: 14,0 mm
🌺BC: 8,6 mm
🌺uwodnienie: 42%
🌺żywotność: 1 miesiąc
🌺moce: plano i minusy (-)
🌺tryb: dzienny
🌺ocena: ★★★★★★✩✩✩✩



🎀WYGODA 
Jeśli chodzi o wygodę... Uczucia do do tych soczewek mam mieszane. Lensy kupowałam na allegro a więc biorąc pod uwagę to, że mam różną wadę oka prawego jak i lewego musiałam zakupić dwie pary. Nie ma problemu. W końcu soczewki się nie zmarnują, prawda?
Otóż moje myślenie było jak najbardziej mylne. Począwszy od tego, że soczewki strasznie ciężko się zakłada - są twarde, nie są elastyczne tak jak moje kolorowe lensy od innych brandów. Średnio wygodne w zakładaniu. To jednak nie wszystko. Soczewki są wygodne przez tylko kilka godzin, kiedy to oko nie jest zmęczone. Przez to, że nie są tak miękkie jak wydaje mi się być powinny oko szybciej się w nich męczy, a sama soczewka albo migruje po oku, albo zwyczajnie się do niego przykleja. Schną w zniewalająco szybkim tempie w normalnych domowych warunkach. W wentylowanych pomieszczeniach jest jeszcze gorzej.

🎀Wygląd
Jak niektórzy z Was wiedzą, lubuję się w soczewkach, które powiększają optycznie oczy. Te zamówiłam ze względu na kolor, nie na wielkość,z uwagi na to, że na allegro naprawdę dużego wyboru nie ma. Zamówiłam soczewki fioletowe. Stwierdziłam, że na moich niebieskich źrenicach będzie widać albo ten fiolet bardzo mocno, albo kolor zmieni się na jakiś niebieski. Dużo się nie myliłam. Soczewki w oryginalnym opakowaniu są naprawdę ładne. Trochę różowe, trochę fioletowe. Takie o jakich zawsze marzyłam. Okazało się, że po założeniu lensów kolor jest zwyczajnie nijaki. Ni to brąz, ni szary, zdecydowanie nie jest to fioletowy. Mimo wszystko tworzy jednak efekt "maślanych oczu", który naprawdę coraz bardziej mi się podoba.

Ocena: ★★★✩✩✩✩✩✩✩ 3/10
Chyba są to pierwsze soczewki, które tak nisko oceniam. Dlaczego tak nisko?
Umówimy się, że kupując soczewki kontaktowe chcemy uniknąć dyskomfortu jakim jest noszenie wiecznie parujących okularów w okresie zimowym i ślepoty w lato z uwagi na to, że chcemy nosić okulary przeciwsłoneczne, pasujące do outfitu jak i zwyczajnie pomagające radzić sobie z ostrym słońcem w sezonie letnim.
Te soczewki to istny dramat dla oczu. O tyle o ile kolor przeżyje - niby jest lekko nijaki, to z podkreślającym oko makijażem daje bardzo ciekawy efekt - to komfortu z ich noszenia nie ma prawie żadnego.
Przykład: założyłam soczewki do klubu, szykując się przed wyjściem założyłam właśnie tą parę, a po kilku godzinach już musiałam je ściągnąć, bo czułam się tak jakbym miała całe oczy w piachu.

NIE POLECAM