music: Tae Yang - 눈, 코, 입
HIGH4, IU - Not Spring, Love, or Cherry Blossoms
Hej Misie. ( ´ ▽ ` )ノ♡
Miałam napisać kolejną notkę z serii "zaczarowany ogród" jednak mam coś lepszego.
Wczorajsza niedziela była bardzo pozytywna. Korzystając z naprawdę wspaniałej, ciepłej, wiosennej pogody postanowiliśmy wraz z Tomaszem w końcu wybrać się gdzieś rowerami. Naszym "punktem na mapie" została zatoka na Markermeer w mieście, w którym mieszkamy.
Szczerze Wam powiem, że naprawdę jestem pod wrażeniem tego jak dobrze mi jeździ się tutaj na rowerze. W Szczecinie ciężko było przejechać mi się po Parku Kasprowicza, tutaj jest zupełnie inaczej. Jakbym dostała jakiejś dziwnej
pary" w nogach. (☆▽☆)
Jechaliśmy pierwszy raz tą trasą i szczerze Wam powiem, że strasznie mnie urzekła. Piękna rowerowa ścieżka ciągnęła się od naszego domu, aż do zatoki - między osiedlami domków poprzez parki z licznymi stawami, gdzie na nabrzeżach i po trawie przechadzały się kaczki i łabędzie. Nigdy nie pomyślałabym, że to jest możliwe biorąc pod uwagę, że w Polsce cała zwierzyna chowa się przed ludźmi i ucieka kiedy tylko ktoś się zbliża. Kiedy już byliśmy blisko punktu docelowego, nie było wcale czuć, że za wzgórzem jest jakaś przystań, która była naprawdę prześliczna.
![]() |
Replika Batavii - galeonu zbudowanego w Amsterdamiew 1628 roku. |
Tam zatrzymaliśmy się na chwilę. Posiedzieliśmy w słoneczku podziwiając widoki. Przez chwile poczułam się tak jakbym była nad morzem.
W drodze powrotnej usiedliśmy w jednej z restauracji, aby uraczyć się małym piwkiem i wróciliśmy do domku.
Uważam, że to najlepiej spędzony dzień od momentu kiedy przeprowadziliśmy się do Holandii. Zresztą jak zawsze mówił mój tata i co się okazało Tomek uważa : "Najlepiej odpoczywa się będąc aktywnym" czy jakoś tak. ^o^''
☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆
Na koniec pokażę Wam zdjęcie z aktywnej niedzieli mojego taty. Przesłał mi zdjęcie z Jasnych Błoni w Szczecinie, które strasznie mnie urzekło. Na Błoniach w tym momencie, jak co roku kwitną miliony krokusów.
☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆
Mam nadzieję, że Wy spędziliście weekend równie dobrze jak ja. ⌒°(❛ᴗ❛)°⌒
xoxo
Co za widoki - galeon robi wrażenie! Ale zdecydowanie najpiękniejsze są krokusy <3 <3
OdpowiedzUsuńhttp://mirella-view.blogspot.com/
NO jasna sprawa. Krokusy przepiekne, zawsze zawsze.
UsuńPiwko na wycieczce zawsze spoko ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie tam u Ciebie Kasiu. To tam gdzie jest ta droga na wale?
OdpowiedzUsuńJak droga na wale?
Usuńna pewno wycieczka była udana
OdpowiedzUsuńAle śliczny blog (*w* ) Naprawdę przecudowny jest ♥
OdpowiedzUsuńA co do postu- pierwsze, co mnie urzekło, to Twój styl pisania. Opowiadasz tak ciekawie i spokojnie, z uczuciami, że aż chce się wszystko czytać. Rzadko kto tak pisze, nigdy tego nie zmieniaj, błagam ♥
Zdjęcia z wycieczki cudowne, a Twój tata jest niezłym fotografem, muszę przyznać, te krokusy to strzał w dziesiątkę ♥
Pozdrawiam ♥
Rena~
UsuńNaprawdę dziękuję Ci za to co napisałaś. To bardzo miłe jak komuś podoba się Twoja praca. Może to dlatego, że opowiadam tutaj o tym co naprawdę lubię ;) niezależnie czy to jakieś miejsca, filmy czy kosmetyki. NIe zamierzam zmieniać tego, trochę pracowałam nad stylem pisania i wydaje mi się, że jest prawie tak jak bym chciała aby było ;)
Pozdrawiam :*
Fajnie tam, ale krokusy w Szczecinie o wiele lepsze :D
OdpowiedzUsuńCudowne widoki, nie ma chyba lepszej trasy rowerowej niż taka obok wód :) naprawdę cudownie to wygląda. Sama zgadzam się z powiedzeniem że najlepiej odpoczywa się będąc aktywnym. Znam to z własnego życia. Ostatnie zdjęcie i mi bardzo się podoba, cudownie wyglądają te krokusy ^^
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
Też tak myślałam, ale wczoraj byliśmy na innej trasie rowerowej i muszę przyznać, że było równie pięknie. Fakt, że ścieżka rozciągała się również przy nabrzeżu jakiejś rzeki, ale jeździliśmy też przez laski, pola i zagajniki i to było mega przyjemne.
UsuńPozdrawiam :*
ciesze sie, ze Ci sie tam cos podoba, mam nadziejez, ze sie szybko zaaklimatyzujesz
OdpowiedzUsuńja nie zdazylam na te krokusy, juz zwiedly ;/
weeź, babo, co z Ciebie za Szczecinianka jak krokusów nie widziałaś:P :*
UsuńO kurcze, nie dość, że obie z okolic Szczecina (też wkurzało mnie jeżdżenie rowerem po Szczecinie!) to jeszcze do tego widzę, że siedzisz w NL, z której wyjechałam po 4 latach mieszkania i mam sentyment ;) Mieszkałam w Nijmegen - de oudste stad van Nederland! ;) hehe. pozdrawiam serdecznie! doei doei! draVska.com
OdpowiedzUsuńWłaśnie sprawdziłam gdzie mieszkałaś. Trochę daleko ode mnie, ale google pokazuje, że jest tam pięknie ^^' Przede wszystkim jest tam to co uwielbialam w Polskich miastach - stare , zdobione budownictwo. W Lelystad tego niestety nie ma
UsuńZgadzam się, że takie niedzielne wycieczki to świetna forma odpoczynku, szczególnie jeśli masz w okolicy takie ładne miejsca :) I zazdroszczę porządnych ścieżek rowerowych w pięknej okolicy! :o
OdpowiedzUsuńMoże po wycieczce do Chin będzie czas na zwiedzanie Europy i będziesz mogła wpaść :D
UsuńNie wiedziałam,ze jazda na rowerze może być tak przyjemna do momentu jak tu nie przyjechałam.
Cieszę się, że już się skończyła depresja po przeprowadzce :)
OdpowiedzUsuńŁadnie tu gdzie mieszkasz. :)
OdpowiedzUsuńI Twój facet taki przystojny :)