Hejka wszystkim. Jak się macie Moi Kochani? Mówcie mi co u Was. Zauważyłam, że większość z Was przez nawał obowiązków związanych głownie ze szkołą jest mało obecna ostatnio na swoich blogach. Przez to nie wiem co się dzieje z Wami, jak Wam się żyje.
Jesień, jesień, jesień. Na szczęście w mim regionie nie ma co na nią narzekać. W dzień jest ciepło, kolorowo i zazwyczaj słonecznie. Czasami rankiem bądź po zmroku pada nieszkodliwy deszczyk... Niestety w nocy czuć już te zimno i nadchodzącą zimę. Nienawidzę... Tak czy tak praktycznie nie ruszam się z domu, także nie robi mi to różnicy... jednak kiedy jest słonecznie fajnie jest wyjść na zdjęcia i pooddychać świeżym powietrzem. (☆^ー^☆)
Pisaliście, pytaliście, że wydaję się smutna i co jest tego przyczyną.
Na zdjęciach czy gifach uda się ukryć wszystko, jednak czasami nie ma się na to siły, ja nie mam.Wiecie, czasami kiedy jest coś nie tak, człowiek zakłada maskę, pokazuje wszystkim wkoło, że wszystko jest w porządku. Kiedy po raz kolejny zaczęło się coś nie układać, po raz kolejny taką maskę założyłam i ja. Wpierw zwyczajnie nie pokazywałam, że coś się dzieje nie tak, później jednak zaczęłam uciekać w inny świat jaki tworzyłam sobie podczas imprez. Taki wspaniały, bez trosk i niczego co mogłoby zawracać mi niepotrzebnie głowę. Dosłownie zapominałam o wszystkim. Jedna impreza za dużo, jedna głupia sytuacja i głupia decyzja - powiedziałam sobie "koniec z tym". Ponownie umówiłam się do swojego lekarza. Ponownie tak jak na początku roku temat podobny i ja czekająca na opierdziel od pana J. za to, że nie potrzebnie przerywałam leczenie z końcem czerwca. Dostałam nowe leki, zaczęłam od początku i walczę z tym cholerstwem, które nazywa się dwubiegunowością, jednak jest naprawdę bardzo ciężko, iż leki najprawdopodobniej są za słabe. Od kilku dni zwiększyłam sobie dawkę o pół i nie ukrywam, że jest trochę lepiej. W piątek mam iść na wizytę kontrolną i zmianę leków. No zobaczymy, co mi poradzi teraz.
W środę mam wizytę kontrolną u kolejnego lekarza. Tym razem dermatologa. (◣_◢) Od jakiegoś miesiąca mam problem z uciążliwą wysypką, która mimo dwutygodniowego leczenia nie przechodzi. Najgorsze, że teraz zaczęła jeszcze piec, a moje ręce wyglądają jakby były poparzone ogniem. No nic. W środę wszystko się okaże i najprawdopodobniej wyląduję na chwilę w szpitalu, by porobili mi wszystkie badania od czego to i w ogóle jak z tym walczyć. Na razie siedzę na L4, ale szczerze powiedziawszy trochę nudzi mi się już w domku.
Dzięki tej głupiej wysypce nowe kolczyki i mój tatuaż, który chciałam niebawem dokończyć będzie znów musiał poczekać i kolejny projekt niestety też. ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ ehh~A tak już się nakręciłam~
Część odłożonych pieniążków na pieska też będzie przeznaczona na co innego - konkretnie : naprawa telefonu. Kurczę, wczoraj paskudnik zrobił mi 'hyc na chodniczek' i pękł ekranik. Wiedziałam, że każdy swój sprzęt muszę nazywać. Komputer - Zenek chodzi już ponad 6 lat i sama się temu dziwie, bo to co on przeżył... Lustrzanka - Gienek też bez zarzutów mimo, że kilka razy ją upuściłam podczas robienia jakże cudnych samojebek. Nawet głupi tablet już nazwałam i przestał irytować. ehhh~
Co jeszcze? Wiecie, czasami się zastanawiam, nad tym, czy ja naprawdę nie jestem dziwna. Cały czas mam wrażenie, że przyciągam do siebie złych ludzi. Niestety, ale nie lubię (jak zapewne każdy) kłamać i być okłamywana, kręcić i być wkręcana... cały czas niestety mam wrażenie, że Ci, na których zaczyna mi zależeć robią sobie bezczelne jaja. Albo to zwyczajnie dlatego, że głównie przez T. i M. straciłam zaufanie do ludzi?
Moi Drodzy~Nie smęcę już i nie męczę Was swoimi opowieściami.
Powiedzcie mi proszę co byście chcieli na tym blogu znaleźć? Zamierzam zrobić by Misowy Wonderland był ciekawszy. Pisanie aby sprawiało mi taką radość jaką sprawia do tej pory, ale zarówno czytanie go by było dla Was czymś fajnym. Pomyślcie chwilę i napiszcie. Mejkapowe tutoriale? Misowe outfity? Zdjęcia?
Jeszcze przez kilka dni możecie zgłaszać się do Misowego rozdania ;)
I jeśli macie do mnie jakieś pytania, a nie macie odwagi/czy coś tam coś tam zapytać tutaj kieruję na ASK.fm
Widzę, że masz ten sam problem co nanami ;c Najgorsze co mozze byc smartfon i peknieta szybka ;/
OdpowiedzUsuńuwierz, są gorsze rzeczy ;) a on normalnie chodzi mimo popsutej szybki na szczescie.
Usuńmasz świetnego bloga wybraliśmy włąsnie ciebie! chcesz nawiązać współprace? Pierwsze 20 blogerek które zgłoszą sie do nas z chęcią współpracy otrzymają -20% nazawsze i 5 z nich darmowe bransoletki od nas!
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/pages/Bransoletki-Kawaii/634789959905529?ref=hl
o wiecej szczegółów zapytaj na fb:) Pozdrawiamy
Bransoletki Kawaii
Miśku jakie śliczne gify~Chcę więcej i więcej. ;) Nie ma co narzekać na jesien i zimno.. kazda pora roku ma swój urok. Nie przesadzaj. ;P Wiem o tym, ze masz takie problemy, ale nie martw się ;) przecież to nic złego. kiedyś z tego wyjdziesz, tak jak i zaczniesz mieć znów zaufanie do ludzi. O T. i tego drugiego się nie martw. Przecież nie wszyscy są tacy jak oni. Tatuaż tez w koncu zrbisz sobie. Kiedys na wysypka przejdzie tez ;) Mam nadzieję, że całkiem niedługo ;)
OdpowiedzUsuńAle masz fajne te włoski :) u mnie psychicznie i fizycznie nie jest dobrze, ale staram się ciągle pozytywnie myśleć. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńKurcze jaka ty śliczna jesteś ! Aż ciężko uwierzyć, że piękni ludzie też mają problemy xd A co do tych złych ludzi to możemy sobie piątkę przybić :( Jak dla mnie możesz posmęcić na blogu jeśli jest ci źle to lepiej to gdzieś wylać niż trzymać w sobie. Kiedyś musi nadejść lepszy dzień, nie ? :)
OdpowiedzUsuńMiyako, kochanie, dziękuję za komplement. :*
UsuńTroche smiesznie to zabrzmialo, ale tak.. mam też problemy, jak każdy inny :( Przybijam zatem piateczke. :**
Nadejdzie. kiedys, napewno ;)
No właśnie ja też mam przestój ostatnio ale to nie dlatego że nie mam czasu ale po prostu brak weny twórczej. >< Lenistwo mnie dopadło. :D Po za tym śliczne zdjęcia ! Sama mam podobne odczucia jeśli chodzi o różne osoby i w sumie nie ufam nikomu już od dawna. Biorę ludzi na dystans.. Jeśli chodzi o smęcenie to każdy sobie trochę posmęci dzięki temu później nam jest lepiej bo przecież lepiej jest wszystko wyrzucić z siebie w ten lub inny sposób.
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
Ja ostatnio brak weny mam straszny. Nic nie robie tylko siedze i ogladam seriale i dramy. Wariactwo.
UsuńJa mam niestety tylko tak w stosunku do facetow, straszne to jest, bo kiedt kogos w koncu poznaje, jest takie ' o kurde Misa, a moze on bedzie taki jak ten wczesniejszy'... masakra. ;x ale wierze ze kiedys w kncu bedzie lepiej ;)